Ogłoszenie

Pora roku
Rok na forum
Image and video hosting by TinyPic


http://www.fairy-tail.xaa.pl/ <- ZAPRASZAMY

#16 2013-07-12 17:58:24

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Nagle rzuciłem Sakure na siedzenia i szybko pobiegłem w strone mężczyzny krzycząc po drodzę
-Tsuranuki. Miecz nagle stwardniał. Jednym szybkim cięciem odciąłem dla strażnika rękę, ostrze zostało wzmocnione zaklęciem więc powinno z łatwością przeciąć tą część ciała po czym wziąłem Uramase w obie ręce i wbiłem w serce mężczyzny. Sekunda i wyjąłem szybko katanę, szybko schowałem miecz do pochwy. Wywlokłem faceta na korytarz po czym chwyciłem Sakurę za ramię i wyszedłem z nią z kabiny by poszukać pustego pomieszczenia. Kabina obok była pusta albo opuszczona więc weszliśmy tam i zamknąłem drzwi na zamek. Podszedłem do Sakury i spojrzałem na nią spokojniejszym wyrazem twarzy. Szeptałem.
- Wybacz mi to wszystko. Walnąłem ją trzonkiem katany w głowe żeby straciła przytomność po czym zdjąłem kimono i założyłem dla niej. Podniosłem ją, położyłem na barku i otworzyłem okno. Gdy nie było żadnego strażnika wyskoczyłem i pobiegłem z nią w las. W każdym momencie miałem Uramase w pogotowiu.

Offline

 

#17 2013-07-13 12:25:11

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Ekhem... Proszę pamiętać o dopisywaniu pozostałej ilości Magicznej Energii, jeżeli używasz zaklęcia, inaczej nie zostanie ono zaliczone. Teraz ci odpuszczam, bo to twoja pierwsza misja, ale proszę pamiętać.
---------

Sakura była zmuszona patrzeć na tą całą krew jaka wydobywała się z człowieka, którego zabił Ryu. Normalna istota dawno by zemdlała, lecz tak samo i ona postąpiła. Straciła przytomność przy pierwszej lepszej okazji, a cios trzonem w jej głowę nie był już potrzebny. Jej nieskazitelne ciało było teraz jak piórko pierza lecące po przestworzach.
Mag wyskoczył z nią przez okno, by uciec wszystkim, którzy zapewne zaraz wejdą i zaczną szukać przestępcy.
Jednakże Ryu zapominał o swoim celu, miał się wstawić na swoje zadanie dokładnie za 30 minut, a jeszcze z parę kilometrów zostało do miasta, jednak idąc lasem może skrócić sobie drogę. To wszystko zależy od tego co zamierza zrobić, co najwyżej ma 10 minut na marginesie, które może spożytkować inaczej, niż na zwykłe biegnięcie w stronę Mentan.

Ostatnio edytowany przez Alucard (2013-07-13 12:26:33)

Offline

 

#18 2013-07-13 17:13:54

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Gdy byliśmy bliżej miasta ale nadal w lesie blisko strumyka położyłem nadal pół nagą Sakurę na ziemie. Eh, i co ja mam zrobić? Widziała moją twarz i zna moje imię, nie mogę jej tak puścić ale też nie mogę jej zabić. No nic najwyżej będe miał do zabicia więcej strażników. Gdy była nieprzytomna rozwiązałem materiał na jej ustach i wyjąłem kulkę. Rozwinąłem kulkę i namoczyłem w strumieniu po czym obmyłem jej ciało z krwi, zdjąłem z siebie kimono i nałożyłem dla niej przy okazji musiałem rozwiązać sznur żeby móc włożyć kimono. Oczywiście potem jej związałem ręce. Zatamowałem krwawienie i zawiązałem materiałem jej ranę. Następnie posadziłem ją pod drzewem. Heh, mam nadzieje że tego nie pożałuje. Rozwiązałem jej ręce i związałem kimono. Wziąłem do ręki Uramase na wszelki wypadek i starałem się ją obudzić.


me: 9.000

Offline

 

#19 2013-07-13 21:57:07

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Ryu nie był zwyczajnym magiem, to co robił z kobietą można uważać za lekki fetysz, lecz to wyłącznie jego sumienie mu na to pozwala.
Czas mijał, tak samo zegar bił kolejne minuty do godziny zero zadania młodego chłopak, jednak w tej chwili mag posiadał inne zajęcie. Związał dziewczynę, by potem ją otrzeć z krwi o obudzić do życia.
Po chwili szturchania udało mu się, ona lekko otworzyła swoje powieki, a osiemnastolatkowi ukazały się piękne błękitne oczy.
- Co... Ty jebana kurwo, co żeś ze mną zrobił puść mnie.
Sakura zaczęła się szarpać, wyrywać oraz drzeć, lecz w tym lesie prawdopodobnie nikt się nie znajduje. Więc jej wysiłki idą na darmo.

Offline

 

#20 2013-07-13 22:17:00

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Lekko się zdziwiłem taką reakcją dziewczyny. Yare yare, ma wszystko anielskie oprócz charakteru. Odwróciłem się do niej i odszedłem na parę kroków, na tyle by nie mogła mnie dosięgnąć nogami i przykucnąłem. Skierowałem wzrok na jej oczy i trzymałem Uramase w lewej dłoni.
-Słuchaj, jesteśmy w środku lasu, nie łudź się że ktoś cię usłyszy. Jestem o wiele szybszy niż myślisz, z łatwością cie zabije jak spróbujesz uciekać. Wybacz mi za moje wcześniejsze zachowanie, gdy dopada mnie głód to znęcam się nad ludźmi i często giną. W ramach rekompensaty opatrzyłem ci rany, obmyłem i oddałem swoje kimono żebyś nie musiała iść naga. Odpowiesz mi teraz na kilka pytań. Pierwsze brzmi, czy wiesz że podrywanie gościa z kataną nic o nim nie wiedząc nie jest zbyt mądre? Przyglądałem się jej i w każdej chwili mogłem wyjąć Uramasę i szybko przebić jej serce.

Ostatnio edytowany przez Kylar (2013-07-13 22:31:25)

Offline

 

#21 2013-07-13 22:36:13

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Kobieta patrzyła na chłopaka wzrokiem ofiary. Wiedziała, że jej sytuacja jest beznadziejna.
- A co nie chciałeś tego spróbować, jak to jest być z kobietą?
Sakura zadała proste i zdecydowane pytanie, lecz dalej sądziła, że nici z tego by mag ją wypuścił.
- Okey zrób ze mną co zechcesz, już na niczym mi nie zależy. Rżnij mnie, zabił cokolwiek, ale już mam dość...
Widocznie dziewiętnastolatka się poddała całej sytuacji i wszystko stało się jej obojętne, ogólna sytuacja była beznadziejna, a chłopakowi zostało 21 minut, by dojść do miasta i wstawić się na swoją misję.

Offline

 

#22 2013-07-13 22:47:12

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Wstałem podszedłem do niej i delikatnie podniosłem jej brodę tak żeby mogła spojrzeć mi w oczy. Przyjąłem skruszoną minę i zaszeptałem jej.
-Nigdy nie mogę się spodziewać kiedy dopadnie mnie głód, to było przyjemne ale nawet próbując nie mogłem się powstrzymać i cię skrzywdziłem. Pocałowałem ją policzek i ostatni raz szepnąłem.
-Jesteś wolna, następnym razem uważaj i pamiętaj jeżeli powiesz o mnie komukolwiek to śmierć będzie dla ciebie najlepszym scenariuszem. Żegnaj. Odwróciłem się i zacząłem iść w stronę miasta. Po kilkunastu minutach dotarłem na skraj lasu i zobaczyłem drogę prowadzącą do miasta. Jestem już prawie na miejscu.

Offline

 

#23 2013-07-14 11:06:29

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Bezlitosny Ryu niespodziewanie wypuścił dziewczynę, by ona mogła spokojnie odejść w swoje strony.
- Dziękuję... Nikt się o tym nie dowie pojebie.
Tak tym sposobem ona szybko oddaliła się w stronę cywilizacji. Na pewno znajdzie jakąś dobrą wymówkę, która będzie mogła wszystko wyjaśnić.
Po 20 minutach mag doszedł do miasta, a dokładnie do posesji zleceniodawcy. Odnalazł tam poważnego mężczyznę z gęstą czarną brodą oraz krótkimi kruczymi włosami. Zapewne to był zleceniodawca, lecz cały czas podwijał mankiet od garnitury spoglądając na zegarek.
- Oooo witaam. Ty jesteś zapewne magiem Raven Tail, bardzo mi się śpieszy, więc pomińmy formalności. Nazywam się Gray. Pozwolisz za mną?
Mężczyzna wyruszył w stronę portu, a Ryu miał chwilę czasu na rozmyślenia albo rozkręcenie rozmowy.

Offline

 

#24 2013-07-23 00:14:05

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Spojrzałem na niego i bez słowa zacząłem za nim iść w stronę portu. Mam nadzieje że ta misja skończy się szybko bo głód narasta a nie mam słodyczy. Przerzucił wzrok na swojego szefa a potem w dal. Ile jeszcze się krwi poleję zanim zaspokoję moją rządzę? Spojrzałem na Uramase i się uśmiechnąłem. Eeh, zadręczam się takimi banałami a przecież muszę wykonać misję.

Offline

 

#25 2013-07-23 11:33:35

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Juz po paru chwilach Ryu i Gray znajdowali się w porcie przy stanowisku budowniczym. Jego statek naprawiało cztery osoby, którym nie można zaufać na dłuższą chwilę.
- Słuchaj magu Raven Tail. Twoje zadanie polega, by do mojego przyjazdu wszystko tu grało. Ja będę powoli znikać, w razie pytań spytaj któregoś z tych chłopców, może nie są godni zaufania, lecz znają się tu na rzeczy.
Tak oto zleceniodawca się oddalił i zniknął gdzieś za horyzontem. Pozostawił Ryu z czterema dorodnymi mężczyznami, którzy w pocie czoła naprawiają statek, łatają dziury i tym podobnie. Po dłuższej chwili ciszy jeden z nich odezwał się w stronę chłopaka.
- Dzień dobry Panu, ja nazywam się Hyu, a tamtych trzech to po kolei Ryuu, Aki, Goro. Miło nam Pana poznać. Zapewne ten stary dziadyga znowu sobie ubzdurał, że coś ukradniemy i tym podobnie? A daj Pan z nim spokój... Wracamy do roboty, jak coś pytaj. Dzień sam nie minie.
Skromny uśmiech w tym samym momencie pojawił się na twarzy młodego robotnika. Może to być długi dzień.

Offline

 

#26 2013-07-23 14:41:39

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Spojrzałem na pracowników, na pierwszy rzut oka nie wyglądają tak źle. Gdy szef odszedł jeden z pracowników zaczął coś do mnie mówić, odwróciłem się w jego kierunku, młody mężczyzna.
-Rozumiem, ide sobie odpocząć jak by to będe siedział tam. Wskazałem ławkę przy jakimś budynku i nie czekając na odpowiedź podszedłem do niej i usiadłem. Położyłem Uramase na kolanach trzymając lewą ręką pochwę a prawą trzonek. Oparłem głowe o budynek i zacząłem patrzeć się na leniwe chmury. Oby ten dzień skończył się szybko.

Offline

 

#27 2013-07-23 15:18:53

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Ryu doskonale wiedział co robić, gdy któryś z pracowników zacznie coś kombinować. Podczas napraw takich statków można znaleźć sporo rzeczy, które przydadzą się w domu inaczej mówiąc kradnie się je by zyskać cokolwiek, lecz po tych chłopakach nie było widać nic. Czy to możliwe, że zleceniodawca Gray jest nadwrażliwy na tym punkcie i najął maga do tak błahego zadania? Wszystko jest dobrze póki płaci.
Nadeszła noc, robotnicy zaprowadzili maga do jego małego pokoju gdzie może się przespać, a sami wybrali się w stronę domów. Światło księżyca w nowiu zakradało się przez okno prosto na łóżko Ryu.

Offline

 

#28 2013-07-23 23:22:24

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Nie mogę spać, przewróciłem się na prawy bok i nic. Miałem nadzieje że myśli same przyjdą a tu nic, przeklęta cisza. Chce mi się pić, wstałem i podszedłem do kranu, wziąłem szklankę i nalałem sobie wodę po czym wziąłem pare łyków. Spojrzałem na księżyc, jest pełnia. Nienawidze pełni, jest taka cicha i spokojna, eh, odwróciłem się i wróciłem do łózka. Przewróciłem się na lewy bok by nie widzieć księżyca i zasnąłem.

Offline

 

#29 2013-07-24 00:06:14

 Alucard

http://i.imgur.com/cstNOBd.png

10954671
Zarejestrowany: 2013-05-18
Posty: 2
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Gdy Ryu zapadał w sen na dworze można było usłyszeć ciche stukoty, jednakże nie wiadomo czy to może zwierzęta czy naprawdę ktoś zaczyna grzebać przy statku.
Czy mag znajdzie w sobie tyle odwagi, by to sprawdzić czy odda się delikatnemu i spokojnemu snu, który powoli, lecz wytrwale zamyka jego powieki i powieki na wszystkie czynniki, które się dzieją.
Stukoty stały się coraz głośniejsze. Na dworze było dość widno, lecz przez okno zbytnio wszystkiego nie było widać przez wielkie skrzynie, które leżały naprzeciwko widoku. Co zrobi mężczyzna to wyłącznie jego sprawa.

Offline

 

#30 2013-07-24 16:06:43

 Kylar

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-07-07
Posty: 93
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Szefowanie

Stukoty nasilały, to robiło się coraz bardziej wkurzające. Otworzyłem szeroko oczy i po cichu wstałem z łóżka, wziąłem Uramase i powoli otworzyłem drzwi. Po chichu podszedłem do jednej z wielkich skrzyń żeby mieć zasłone ale też żeby móc zobaczyć co się dzieje. W prawej dłoni trzymałem katane i byłem w każdej chwili przygotowany na atak. A myślałem że ta misja skończy się szybko. Lepiej żeby to były zwierzęta bo inaczej poleje się krew za przerwanie mojego snu. Uśmiechnąłem się złowieszczo i zająłem pozycje.

Offline

 
.postleft {width:25em;} .postright {border-left-width:25em;}





♣ Mikaboshi: 44253006
Facebook

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.scene-forum.pun.pl www.assassincreed.pun.pl www.forumliterackie.pun.pl www.fragoria.pun.pl www.streetfighters.pun.pl