Ogłoszenie

Pora roku
Rok na forum
Image and video hosting by TinyPic


http://www.fairy-tail.xaa.pl/ <- ZAPRASZAMY

#1 2013-10-18 20:59:54

Haru

http://oi43.tinypic.com/9ka5g7.jpg

31548732
Call me!
Zarejestrowany: 2013-08-26
Posty: 77
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Haru Shiromi
Wiek: 17
Partner/ka: Heteroseksualna
Magia główna: Magia Gwiezdnych Duchów
Umiejętności fabularne: Unision Raid
Zręczność / Witalność: 26/24
Koncentracja / Szybkość: 29/27
Magiczna energia: 21 500

[Raven Tail] Alchemia

Gildia: Raven Tail
Nagroda: 5'000 klejnotów
Miejsce rozpoczęcia: Wejście do południowego lasu

Zadanie:
*Spoglądasz na tablicę ogłoszeń w swojej gildii. Jedno, wyróżniające się przykuło twą uwagę. Podchodzisz bliżej i czujesz specyficzny zapach. Co tak pachnie? - zapytasz. Odpowiem więc: to papier, na którym napisano to zlecenie emanuje dosyć charakterystycznym zapachem ziół i chemikaliów. Zauważasz jeszcze jeden fakt. Dosyć kontrastującymi ze sobą cechami jest bardzo staranne pismo, ale dość niechlujna kartka. Bardzo zastanawiające połączenie, prawda? Może dlatego zachęca cię to do przeczytania treści zawartej na tym pergaminie.*
Zatrudnię młodego, sprawnego i inteligentnego maga do stosunkowo prostej misji. Brak mi bowiem pewnych ziół, które ciężko gdziekolwiek dostać. Poza tym, to co sprzedaje się na targach w całym Fiore to kpina... Te zioła muszą być świeże a niektóre, mają bardzo specyficzne warunki zbierania, dlatego liczę, że dostosujesz się drogi magu do moich zaleceń.
*Podpis był bardzo starannie wykonany dlatego bardzo łatwo mogłeś odczytać: "Michelle Arouet". Zainteresowało cię to? Jeśli tak, ruszaj szybko na spotkanie, bo klejnoty za zlecenia mają tendencję do szybkiego... Parowania, jeśli wiesz, o co mi chodzi.*


Rezerwacja: Kimimaro

Ostatnio edytowany przez Haru (2013-10-18 21:01:43)

Offline

 

#2 2013-10-18 23:03:36

Kimimaro

http://oi43.tinypic.com/9ka5g7.jpg

Zarejestrowany: 2013-05-24
Posty: 191
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Alchemia

Kimimaro poszedł do tablicy, by znaleźć jakąś misję. Nie był w końcu na żadnej od bardzo dawna, a nadmiar wolnego czasu nie działał na niego zbyt dobrze. Porwał pierwszą z brzegu kartkę i przeczytaj jej treść.
Na oko misja całkiem przyjemna, choć jak dla Kimiego trochę zbyt spokojna, no ale przynajmniej nie będzie całymi dniami czytał w kółko tej samej książki, ani z nudów zabijał wiewiórek. Wziął więc kartkę z zadaniem i poszedł do swojego pokoju, by spakować najpotrzebniejsze rzeczy, a w tym oczywiście duża butelkę dobrej whisky. Nie był jednak głupi, spakował wodę, do pasa przypiął nóż i bicz i nie zapomniał o jedzeniu.
Ruszył więc w drogę, szedł leśną ścieżką, a raczej dróżką wydeptaną w mchu, przez paru innych magów. Pogoda była całkiem przyjemna, nie było może gorąco, a na niebie przez chmury nie było widać słońca, ale było ciepło i nie padało, a taki właśnie stan Kimimaro uznawał za dobrą pogodę. Rozmyślał o czekającej go misji.
Może znajdzie się paru wieśniaków, chcących bronić zioła i nadarzy się okazja do obicia komuś mordy, kto wie, może nawet będzie można te mordy poodrywać. Kimimaro wyobraził krew spływająca po twarzy pozbawionej skóry i tak się rozpatrzył, że skręcić w złą stronę.
*Szlag!*
Zawrócił pospiesznie i przez resztę drogi skupił się trochę bardziej na trafieniu do celu, a trochę mnie na rozmyślaniu co będzie, gdy już do niego dotrze.
Wreszcie dotarł na miejsce, jednak nikt na niego nie czekał.
*Ehh... Spóźniają się...*
Kimimaro położył się na miękkim mchu i prawie odrazu odleciał, a sny miał ciekawe, oj tak, ciekawe...


http://24.media.tumblr.com/tumblr_m7ju2jie941qiq1olo1_500.gif

Offline

 

#3 2013-10-19 01:24:39

Haru

http://oi43.tinypic.com/9ka5g7.jpg

31548732
Call me!
Zarejestrowany: 2013-08-26
Posty: 77
Punktów :   
Imię i Nazwisko: Haru Shiromi
Wiek: 17
Partner/ka: Heteroseksualna
Magia główna: Magia Gwiezdnych Duchów
Umiejętności fabularne: Unision Raid
Zręczność / Witalność: 26/24
Koncentracja / Szybkość: 29/27
Magiczna energia: 21 500

Re: [Raven Tail] Alchemia

Zza drzewa wyszła niska, garbata staruszka w chodzie podpierająca się o laskę. Twarz miała całą pokrytą w zmarszczkach, a ogromne poliki sprawiały, że jej oczy wydawały się dwoma małymi, lśniącymi punkcikami, gdzieś pomiędzy brwią a nosem. Odziana była w fioletowy płaszcz dokładnie przysłaniający to niskie, ale pulchne ciałko. Chrząknęła głośno i uśmiechając się dźgnęła chłopaczynę laską w brzuch. Odsłoniła przy tym zęby, a raczej parę pozostałości po nich.
- Wstawaj! - Krzyknęła. - Nie po to Ci płacę, żebyś mi tu spał pod drzewem.
Jej starczy głos, był bardzo charakterystyczny. Potężna chrypka, przez którą właśnie kobieta musiała co chwilę odchrząkać to efekt długotrwałej pracy przy najróżniejszych chemikaliach. Pracę w tej dziedzinie ukazywały również różnobarwne plamy i przebarwienia na płaszczu. Mimo tego, że przypominała obdartuskę wyglądała na bardzo poczciwą i miłą kobietę. Jednak pozory mogą mylić... Czy i również w tym przypadku?
Sięgnęła małą dłonią osadzoną na dość potężnym przegubie pod fałdy płaszczu i po chwili grzebania w nich odnalazła to na czym jej zależało. Był to świstek pergaminu, taki sam na jakim zapisano zlecenie. Warto nadmienić, że i od kobiety emanował zapach dość specyficzny. Kobieta pachniała laboratorium, i to takim, w którym akurat nie brakuje substratów. Wsadziła mężczyźnie świstek w dłonie i zaczęła mówić co chwilę odchrząkając.
- Musisz zebrać Pokrwawnik, Demistycydę, Arandeie, grzybki Surfidokos oraz paproć - Techocentrię. - Przerwała i spojrzała się na chłopaka uśmiechając się. - Nie wyglądasz na głupiego, ale w razie co do pergaminu dołączyłam rysunki tych ziół. - Chrząknęła jak to oczywiście miała w zwyczaju i kontynuowała. - Krwawe ziele zbierzesz zazwyczaj tam gdzie znajdują się większe skupiska dębów, w tym lesie nie będzie to raczej trudne. - Wskazała na drzewo, pod którym spał chłopak. Rzeczywiście był to potężnych rozmiarów dąb, aż miło było popatrzeć. - Demistycyda. - Zaczęła mówić dalej. - To roślina wodna, dlatego występuje niedaleko wodospadu, przy odnogach strumyków. Z kolei po Arandeie i Surfidokos będziesz musiał udać się w bardziej zacienione miejsca, bowiem te grzybki zawsze występują w ścisłej symbiozie z... - Przystanęła na chwilę, i stuknęła chłopaka laską w stopę. - Czy ty mnie w ogóle słuchasz? - Nie czekając jednak na odpowiedź zaczęła tłumaczyć dalej. - W symbiozie właśnie z pajęczym krzakiem. Arandeia to pajęczy krzak, pamiętaj! - Tak mocno zaakcentowała ostatnie słowo, że po nim musiała znowu dość siarczyście odchrząknąć. - Paproć Techocentrię będzie najtrudniej znaleźć. Kwitnie bardzo rzadko a ja właśnie potrzebuję jej kwiatów. Dodatkowo jest to roślina tak zawiła w swym funkcjonowaniu, że rośnie tylko przy korzeniach drzew i to brzóz. Niestety w tym lesie nie dość, że brzóz mało, to w dodatku bało też na tyle odpowiednich warunków do jej wzrostu, także niewątpliwie nachodzisz się za nią. - Poprzestała i wzięła głęboki oddech. - No... Dosyć się naprodukowałam. Zabieraj się do roboty. W razie co znajdziesz mnie w tamtej chatce - Wskazała na dosyć pokaźnych rozmiarów dom oddalony na zachód. - Tylko uważaj na siebie chłopcze. - Troska  jej głosie była bardzo nieadekwatna co do jej poprzedniego zachowania. Czyżby jednak ta kobieta miała uczucia?
Niestety tak szybko jak się pojawiła tak i zniknęła. Pewnie skryła się gdzieś za drzewami, ty jednak zostałeś zaabsorbowany przez las. Otaczała cię duża liczba drzew liściastych, których zieleń i jej wszystkie odcienie cieszyły oczy przechodniów. Początek lata był przyjemnym czasem dla większości mieszkańców tutejszych terenów, bowiem las był także miejscem rekreacyjnym. Przed tobą malowała się udeptana ścieżką, z czasem jednak zanikała więc musiał się będziesz posiłkować swoją wiedzą o tych terenach.

Ostatnio edytowany przez Haru (2013-10-19 01:30:22)

Offline

 

#4 2013-10-25 23:43:15

Kimimaro

http://oi43.tinypic.com/9ka5g7.jpg

Zarejestrowany: 2013-05-24
Posty: 191
Punktów :   

Re: [Raven Tail] Alchemia

Kimimaro spokojnie wysłuchał staruszki choć szczerze mówiąc, nie zbyt skupiał się na tym co ona właściwie mówi. Był zdenerwowany, że ktoś kto jest wstanie zapłacić całkiem sporo pieniędzy, za znalezienie kilku roślinek, nie potrafi rozpisać wszystkiego zrozumiale na karteczce, która on mógłby zabrać, by w niczym się nie pomylić. Postanowił, wrócić do gildii, w której zresztą niedługo ma odbyć się ważne dla wszystkich wydarzenie.
- Przepraszam Panią bardzo, ale szczerze mówiąc myślałem, że będzie pani lepiej przygotowana - zaczerpnął tchu - Musi pani mieć na uwadze to, że nie każdy wie wszystko o roślinach i nie każdy zapamiętuje każde słowo z wypowiedzi. Proszę przygotować dokładne dane na temat występowania tych roślin, a ja podejmę się zadania, kiedy tylko będę miał czas znowu tu przyjść, czyli niebawem.
To powiedziawszy żwawym krokiem ruszył w stronę gildii.
Chciał czym prędzej znaleźć się w domu... Chyba mógł już tak mówić o tym miejscu.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_m7ju2jie941qiq1olo1_500.gif

Offline

 
.postleft {width:25em;} .postright {border-left-width:25em;}





♣ Mikaboshi: 44253006
Facebook

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.turniejefifa.pun.pl www.pawn.pun.pl www.managerleaguev3.pun.pl www.dsw.pun.pl www.place.pun.pl